mrotestuje

Otrzymałem ten produkt za darmo od @go.picky @pickyrewards x @anua.skincare w zamian za moją szczerą recenzję. 

Mój typ cery: sucha, wrażliwa, zaczerwienienie na policzkach i nosie, uczulenie na aloes. 

Heartleaf Pore Control Cleansing Oil - Olejek do Oczyszczania Twarzy
Olejek, który emulguję. Zmywał kremy przeciwsłoneczne, makijaż twarzy oraz makijaż oczu. Nie szczypie w oczy, nie mam podrażnień na skórze oraz na oczach. Pięknie wszystko oczyszcza. Bardzo mi się podoba jego prostota i szybkie działanie. 

Polecam dla każdego. 

Za krótko używałam aby widzieć rezultaty. 

Otrzymałem ten produkt za darmo od @go.picky @pickyrewards x @anua.skincare w zamian za moją szczerą recenzję. 

Mój typ cery: sucha, wrażliwa, zaczerwienienie na policzkach i nosie, uczulenie na aloes. 

Testowałam dwa produkty: 

Niacinamide 10% + TXA 4% Serum - Rozjaśniające Serum z Niacynamidem
Żelowe serum o lekkiej konsystencji. Szybko wchłania się leć zostawia lepką warstwę lecz dla mnie to na plus. Skóra twarzy jest miękka, gładka. Czy rozjaśnia? Nie zauważyłam na razie rezultatów lecz za krótko używam bo przy takiej kuracji rozjaśniającej to systematyczność i długi czas stosowania można określić działanie. Na ten moment bardzo przyjemne serum, bez podrażnień.

Polecam dla każdego aby wypróbował to serum. 

Serum na przebarwienia z niacynamidem: 
Nie mogłam go używać codziennie. Jak nałożyłam go na twarz to dostawałam podrażnienia. Jak udało mi się zostawić go na twarzy to rano moja twarz była “uszkodzona”. Przez 3 dni leczyłam skórę i dalej chciałam testować serum. Dalej było to samo. Podrażnienie skóry. Nie lubię go i nie jest on dla mnie. 

Hej 
Mam dla ciebie recenzje trzech produktów z gamy Bright Reveal od Loreal Paris 

Opakowanie: 
Szklane - peeling i serum 
Plastikowe - krem spf 50+

Pojemność:
25 ml - peeling 
30 ml - serum 
50 ml - krem spf 50+

Zapach:
Peeling pachnie “kwasowo”, serum i krem pachnie  perfumowano. Wyczuwalny alkohol lecz po chwili ulatnia się. 

Konsystencja:
Peeling - żelowa, lejąca, kolor miętowy. 
Serum - żelowa, lejąca, szybko wchłania się, kolor różowy. 
Krem spf 50+ - kremowo-żelowa, bogatsza wersja niż z wit. C

Mój typ cery:
Sucha, wrażliwy, zaczerwienienie na policzkach i nosie, uczulenie na aloes.
 
Moje wrażenia: 
Peeling kwasowy redukujący przebarwienia: 
Używałam raz na tydzień. Na początku małe pieczenie ale mija po minucie. Czuć na twarzy zapach alkoholu i kwasu lecz to mija również po minucie. Trzymałam ok. 15 min. Po tym czasie bez problemu zmyłam wodą. Skóra była oczyszczona, wrażliwe policzki były trochę zaczerwienione ale po nałożeniu nawilżającej maseczki ustępuje. Spodobał mi się i z chęcią używałam go co tydzień. 

Serum na przebarwienia z niacynamidem: 
Nie mogłam go używać codziennie. Jak nałożyłam go na twarz to dostawałam podrażnienia. Jak udało mi się zostawić go na twarzy to rano moja twarz była “uszkodzona”. Przez 3 dni leczyłam skórę i dalej chciałam testować serum. Dalej było to samo. Podrażnienie skóry. Nie lubię go i nie jest on dla mnie. 

Krem spf 50+: 
Krem używałam codziennie rano jak wychodziłam na zewnątrz. Czuć alkohol na początku lecz po minucie ulatnia się i nie jest wyczuwalny. Jest bogatszą wersją kremu z filtrem 50+ niż krem spf 50+ z wit. C i w chłodniejsze dni bardziej pasuje mi on niż poprzednik z wit. C. Jego bogatsza wersja robi również fajniejsze glow i moja poszarzała cera również polubiła się tym wykończeniem. Uwielbiam go. 

Podsumowanie:
Peeling kwasowy - polecam każdemu
Serum -polecam z dużymi przebarwieniami lecz nie polecam cerom wrażliwym oraz suchym. 
Krem spf 50+ - polecam każdemu. 

Hej 🤍
Otrzymałam ten produkt za darmo od @go.picky @pickyrewards i @skin1004official w zamian za moją szczerą recenzję 

Quick Calming Pad - Odświeżające płatki 
Duże, cienkie płatki nasączone bardzo dużą ilością esencji. Kocham je za to jak koją moją wrażliwą cerę. Nakładałam je rano, wieczorem bądź przed większym wyjściem. Trzymają się dobrze skóry twarzy, można z nimi spokojnie chodzić. 

Polecam dla każdego typu cery. 

Po około tygodnia dość mocno skóra na szyi oraz twarzy zaczęła się “łuszczyć” i pozbywać naskórka. Jakie to było dziwne ale po ok. 3 dniach moja skóra twarzy i szyi była przepiękna.

Mikroigły Reedle Shot 100 to żelowa konsystencja, która ma w sobie mikroigły. Nakładamy na suchą, oczyszczoną skórę twarzy oraz szyi. Nałożyłam na szyję 3 pompki a na twarz 6 pompek. Na szyi czułam szczypanie lecz po kilku sekundach przestaje. Na twarzy czułam dyskomfort lecz nie ból ani szczypanie. Po ok. 15 min czułam jak moja skóra robić “lifting” i ściągnięta aż nałożyłam krem odżywczy. To było strzałem w 10. Czułam pod kremem, że mikroigły działają lecz nie czułam dyskomfortu. Czuć również je w nocy lecz nie przeszkadza mi to. Rano skóra była miękka. Brak podrażnienia, zadrapań, uszkodzeń. Dla mnie na duży plus. Po około tygodnia dość mocno skóra na szyi oraz twarzy zaczęła się “łuszczyć” i pozbywać naskórka. Jakie to było dziwne ale po ok. 3 dniach moja skóra twarzy i szyi była przepiękna. Jestem oczarowana działaniem mikroigieł i oczywiście, że będę używać lecz raz na 2 tygodnie. Na ten moment używam retinalu/retinolu więc idzie w odstawkę. 
Polecam mikroigły Reedle Shot 100 dla każdego. 